wtorek, 19 listopada 2013

Droga której nie ma!

3939 km, osiem stanów. Słynna Route 66. W 1984 r usunięta z sieci drogowej. Nadal jednak symboliczna , historyczna i najbardziej popularna.











poniedziałek, 4 listopada 2013

Nikt Ci nie powiedział, że kasyno zawsze wygrywa?



Na lotnisku w Houston zaczepia mnie młody chłopak i pyta dokąd lecę. Odpowiadam -" Las Vegas". Na jego twarzy pojawia się ogromny uśmiech i odpowiedź -" Las Vegas! Yeaah! Party hard!".  To właśnie pierwsza myśl, która zawsze przychodzi do głowy myśląc o tym mieście. 
Przez większą część lotu pod nami nie ma nic. I nagle pojawia się! Gigantyczne miasto na pustyni. Welcome to fabulous Las Vegas! 
Jedziemy siedmiokilometrową Las Vegas Boulevard. Zaczęło się. Jestem jak małe dziecko - nie wiem na co patrzeć! Wszystko jest takie - barwne, jasne i nieprawdopodobne! 
Cały świat w jednym mieście. Tutaj jest naprawdę wszystko! Każda rzecz przyciąga i kusi. Hotele są ogromne i luksusowe, restauracje zachęcają do wejścia. I to co najważniejsze - kasyna. Tu naprawdę można się zapomnieć! Elegancja, przepych - dokładnie zaplanowane tak, żeby się zatracić. Świątynia hazardu! Alkohol, wystrojone dziewczyny, euforia i złudna nadzieja na wielką wygraną. 
Nie ma różnicy czy jest godzina 23 czy 7 rano. Wszystkie maszyny i stoły do gry są tak samo oblegane. Nie ma okien, nie ma zegarów więc skąd wiedzieć kiedy skończyć? Ale przecież o to właśnie chodzi. 
Cudowne miasto, ale i miasto tandety w którym naprawdę warto się znaleźć!














środa, 23 października 2013

Scarecrow!

Jadąc przepiękną Route 1 natrafiliśmy na przedziwne miasteczko. Nikt z Nas nie za bardzo wiedział co tam się dzieje. Przy drodze stały jakieś postacie, wyglądały dziwnie. Przeszliśmy miasteczkiem, a tam wszędzie sztuczni ludzie! O co chodzi? Jak można żyć w miasteczku gdzie jest pełno kukieł! Okazało się, że od kilku lat jest tam konkurs na najlepsze strachy na wróble, czy bardziej na kruki! Niesamowite jakim zaangażowaniem i pomysłowością wykazali się mieszkańcy! Chyba wszyscy przyłączyli się do zabawy! Dziwne.. ale ciekawe!






 








 




poniedziałek, 21 października 2013

Wielki widoczny z kosmosu!

"To już? Czy będzie coś więcej?". Takimi słowami po pierwszym spojrzeniu skomentowałyśmy Grand Canyon. Tyle się o nim mówi, tak bardzo zachwala. A my? Wszyscy szli i śmiali się z własnej głupoty. " I co ja powiem jak wrócę do Polski? Że słynny na cały świat kanion to nic fajnego? Przecież ktoś pomyśli, że poprzewracało nam się w tyłkach". Takie właśnie zmartwienia początkowo towarzyszyły zwiedzaniu. Dobrze, że zaczęliśmy schodzić w dół kanionu. Nastąpiła zmiana zdania o 180 stopni. Naprawdę robi wrażenie. Nie doszliśmy na samo dno bo to 12 godzinna trasa, ale zeszliśmy wystarczająco, żeby stwierdzić że jest niesamowicie!:) 








środa, 16 października 2013

W moich oczach idealnie..

Dzisiaj trochę inaczej niż zawsze. Dzisiaj chciałam pokazać tylko jedno jedyne zdjęcie. Ale takie, które moim zdaniem wymaga szczególnej uwagi. Zrobione ukradkiem w San Diego. W moich oczach jest idealne. Wiem, wiem - brzmi to nieskromnie! Ale po prostu je uwielbiam!:) Ujęcie, kolor sukienki i odcień skóry modelki... Uwielbiam je!


piątek, 11 października 2013

New York , New York!

"New York
Concrete jungle where dreams are made, oh
There's nothing you can’t do
Now you’re in New York"


Świat zabieganych ludzi , kolorowych bilbordów, ogromnych budynków. Wszystko co można zobaczyć na filmach , teledyskach, pocztówkach jest dokładnie takie samo. Nic nie jest przekolorowane. Mieszkańcy pędzą do pracy , w metrze z słuchawkami na uszach i kawą w ręku. Bardzo łatwo można poznać turystów. Tylko oni się nigdzie nie spieszą podziwiając tą wielką dżunglę. To miejsce na świecie w którym naprawdę warto być. Warto stanąć na Wall Street podnieść głowę do góry i zobaczyć ogrom wieżowców. Warto stanąć na deptaku przy Brooklyn Bridge i podziwiać Manhattan - szczególnie nocą. Warto usiąść na czerwonych schodach na Times Square i zobaczyć tłumy ludzi. Warto wejść do m&m's world!:) Tam naprawdę warto być.